23.10.2010 płynęliśmy rzeką Barycz od Szaszorowic do mostu na Niechlów. Hasło: "Rozsądni ludzie zostają w domu" Było ciepło (ok.15 st.C), ale mieliśmy założone pianki neoprenowe, co dawało nam komfort cieplny, nawet gdyby doszło do wywrócenia w kajaku. Nikt się nie wywrócił, choć było wesoło. Towarzyszył nam tajemniczy obiekt w tajemniczym nakryciu głowy.Tylko wtajemniczeni znają cel tego, co ów człowiek miał na głowie. Tutaj fotorelacja oraz filmiki: tajemniczy obiekt odrobina adrenaliny szczęśliwy kajakarz